Borys Niemcow, opozycjonista, nie żyje

WALTZMAN vel POROSZENKO na U-KRAINIE a BORUCH NEUMAN vel BORYS NIEMCOW DZIAŁAŁ w ROSJI !!!

*****

Artykuł napisany naprędce, w myśl zasady „Kto szybko daje, dwa razy daje”.
Admin

W Moskwie dokonano ewidentnej antyputinowskiej prowokacji. Wczoraj, czyli dnia 27 lutego 2015, około godziny 23.40 czasu moskiewskiego został zastrzelony w Moskwie opozycjonista Borys Niemcow, lat 56. Znajdował się w towarzystwie 23-letniej Ukrainki, Anny Durickiej, opisywanej w prasie jako „modelka” – i ona jest jedynym świadkiem zabójstwa. Prawdopodobnie to ona go wystawiła.

Dlaczego chodzi o antyputinowską prowokację, wyjaśnimy za chwilę tym, którzy jeszcze tego nie wiedzą, bo czekają, co im powiedzą media, od G*** Michnika, poprzez WSI24, skończywszy na G*** Sakiewicza.

Kim był Borys Niemcow?

Przede wszystkim był działaczem demokratycznym, zwolennikiem liberalnych reform gospodarczych oraz przeciwnikiem odzyskania Krymu przez Rosję. To powinno wystarczyć, aby zorientować się w jego profilu: zwolennik „prywatyzacji”, likwidacji gospodarki narodowej i rozgrabienia Rosji przez Zachód; adwokat podporządkowania Rosji USA wraz z ichnią demokracją; a także wróg Rosji, bo nie wyobrażam sobie prawdziwego Rosjanina nie cieszącego się z powrotu Krymu do macierzy.

Na przełomie roku 1997/1998, za kadencji prezydenta Jelcyna, Niemcow był wicepremierem rządu; rządu jaki niemal doprowadził Rosję do upadku, z którego dopiero ostatnimi laty zaczęła się podnosić.

W latach Niemcow 2011-12 był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

Niemcow należał do najostrzejszych krytyków polityki Putina, zwłaszcza zaangażowania Rosji w konflikcie na Ukrainie, określając je jako rosyjską agresję. Nie wiemy, o jakie zaangażowanie chodzi, ani o jaką agresję – mamy jednak podejrzenia co do autentyczności rosyjskich genów p. Niemcowa. Zresztą jest to margines kwestii.

Ostrzegał także Niemców (sic!) przed postępującą faszyzacją Rosji. Co nam to przypomina? Czy przypadkiem nie takie żydowskie organizacje, jak „Nigdy więcej” czy „Otwarta Rzeczypospolita”, tropiące nazistów w Polsce oraz pragnące pałką i gazem szerzyć tolerancję?

Mord polityczny

Oczywiście opozycyjni politycy nie mają wątpliwości, że był to mord polityczny. I istotnie – był nim bez najmniejszej wątpliwości. Z tym, że posądzać o jego sprawstwo prezydenta Putina mogą tylko niedorozwoje lub agentura wpływu.

Po całej serii inspirowanych i finansowanych (a nierzadko wspieranych militarnie) przez USRael, udanych „kolorowych rewolucji”, „spontanicznych demonstracji demokratycznych”, czy innych „majdanów” – macherzy Nowego Porządku Światowego napotkali na nieoczekiwany opór w kilku państwach.

Szczególnie irytująca była Rosja, kraj nieprzebranych zasobów naturalnych, który już-już wydawał się wpadać w ich łapska za czasów smuty Jelcyna… dopóki nie pojawił się kagiebista, czy może zimny czekista Putin, który okazał się być po prostu rosyjskim patriotą, a ponadto człowiekiem rozumnym i przenikliwym – przy którym marionetki czytające z telepromptera odpowiedzi na „spontaniczne” pytania dziennikarzy wyglądają jak… no właśnie. Jak marionetki, którymi zresztą są.

Rosji potrzebna jest zatem rewolucja. Coś na wzór banderowskiego Majdanu. Opłaceni przez USRael demonstranci… kupa rodzimych idiotów którym przeszkadzają sukcesy gospodarcze i polityczne Rosji… trochę snajperów strzelających zarówno do demonstrantów, jak i do policji… i mamy rozróbę. „Cały szwiat” staje oczywiście po stronie „demonstrantów”, wszystkie media ryczą jednym koszernym wrzaskiem „Precz z Putinem”, USRael wysyła słabo zawoalowane pogróżki, polskie kundle ujadają jak wściekłe, choć ich nikt o to nawet nie prosił, bo są bez znaczenia dla wielkiej polityki…

Każdy rozgarnięty czytelnik może sobie sam napisać prawdopodobny scenariusz rozwoju wypadków.

Jak wywołać rewolucję?

Jednym z wypróbowanych sposobów są mordy polityczne, które z reguły wywołują powszechne oburzenie, w tym wśród ludzi, którzy o polityce zielonego pojęcia nie mają i w ogóle nie wiedzą, o co chodzi. Jednak to oni najlepiej wiedzą, kto dokonał zabójstwa i dlaczego.

Anna Duricka – ukraińska „modelka” deputowanego

Zabójstwo Niemcowa jest właśnie takim zapalnikiem dla moskiewskiego majdanu. Ma wywołać oburzenie mas i demonstracje, których liczebność będzie podawana przez media w dziesięciokrotnym zawyżeniu. Ma wywołać nienawiść do sił porządkowych, które zgodnie z prawem będą próbować stłumić rozruchy i spacyfikować „pokojowych” demonstrantów, dziwnym trafem nierzadko uzbrojonych w broń palną. Całości obrazu dopełnią wynajęci przez USRael snajperzy, strzelający do obydwu stron konfliktu.

Od Putina i jego rządu zależy teraz, czy dopuści, aby rozwój wypadków wymknął mu się z rąk, jak nieszczęsnemu Janukowiczowi – czy stłumi rozróby w zarodku. Bo że rozróby będą, to raczej pewne. Duża rolę odegra też świadomość społeczeństwa rosyjskiego: czy pozwoli się otumanić antyrosyjskiej propagandzie, czy zachowa rozsądek. Czy skuszą ich łgarskie obietnice bez pokrycia, czy raczej zaufają temu, co już mają i co sami wypracowali.

Co zaś do Niemcowa, który miał być następcą czy zastępcą innego „rosyjskiego” opozycjonisty, Nawalnego… Niech posłuży jako modelowy przykład, że NWO/USRael są gotowe poświęcić a nawet zamordować swych najlepszych sojuszników lub pachołków, jeśli mogą cokolwiek na tym zyskać.

Gajowy Marucha

*****

Dopisane 28.02.2015 15:43 UCT
Żydowskie pochodzenie „Rosjanina” Niemcowa jest w pełni potwierdzone przez anglojęzyczną Wikipedię: http://en.wikipedia.org/wiki/Boris_Nemtsov
Niemcow był Żydem zarówno ze strony matki, jak i ojca.
Wersja polskojęzyczna, jak zwykle, taktownie przemilcza takie fakty.

https://marucha.wordpress.com/2015/02/28/borys-niemcow-opozycjonista-nie-zyje/